Miłość to dla mnie coś nowego, szczególnie taka Miłość.Tak długo wyczekiwana, narodziła się cicho w mroźne, marcowe popołudnie.
Na początku nie byliśmy pewni co czujemy:
- strach, czy udźwigniemy taką odpowiedzialność,
- niepewność, czy będzie tak jak sobie wymarzyliśmy,
- radość, że wreszcie jest,
- szczęście, którym możemy się dzielić z innymi i nadzieja, że pozostanie z nami już do końca.
Wtedy, nie wiedziałam jaki będzie, przecież to jak czysta, biała kartka, która czeka na zapisanie historią życia.
Teraz kiedy emocje już trochę opadły a My uczymy się siebie, wiem - nigdy tak nie kochałam.
Każdy
dzień to dla Nas nowe, ekscytujące przeżycie, wspólne smutki i radości
kiedy zasypiamy i budzimy się wtuleni w siebie nawzajem.
Uśmiech za uśmiech, pocałunek za pocałunek, słona łza za łzę.
Kiedy tak jest się razem, ważne niegdyś sprawy przestają mieć znacznie, stają się błahe , nieistotne. Liczy się tu i teraz.
Moja Miłość daje mi siłę aby pokonać słabości, wita dzień z uśmiechem, codziennie przynosi porcję radości,
która zdaje się wyłazić ze wszystkich kątów.
Na Nią nie można się gniewać - trzeba kochać bezgranicznie, namiętnie i czule.
I
choć przewrócił mój świat do góry nogami (cały czas siedzi mi w głowie
Kopernik, ileż on musiał wywołać zamieszania swoimi teoriami)
-
kiedyś to ja byłam słońcem i wszystko kręciło się wokół mnie, teraz
jestem ziemią, która posłusznie po ściśle określonym torze,
podąża za Nim– Nowym Słońcem, to ani przez chwilę nie żałuję tej zamiany, choć wyraźnie ją widzę.
Podobno taka miłość się nie zdarza, a nam się przytrafiła - to ogromne szczęście.
Teraz kiedy wiemy o sobie trochę więcej, wystarczy jeden gest, jedno słowo, jeden grymas na twarzy
czy uśmiech aby odgadnąć potrzeby drugiej osoby. Spełnianie życzeń i
wspólne dążenie do jednego celu to chyba też wyraz głębokiej miłości.
Wiem, że ta Miłość z mojej strony, w odróżnieniu od innych, nigdy się
nie zmieni i ten pewnik daje mi poczucie ukojenia i spokoju.
I może ktoś powiedziałby że to przecież taka zwykła, nudna miłość jakich wiele wokół, dla mnie to cały świat.
Moja Miłość jest niezwykła bo jest tylko moja i w dodatku dzielę ją na dwa.
Tak, tak można kochać dwóch facetów jednocześnie i to jest dla mnie całkowicie naturalne.
Są całkowicie różni.
Pierwszy
– młody, wesoły i całkowicie ode mnie zależny, drugi – starszy, czuły,
dający poczucie bezpieczeństwa i spełnienia w każdym tego słowa
znaczeniu.
Moi dwaj mężczyźni.
Bo Miłość to dla mnie …. mój ukochany synek i jego cudowny tata.
Kasia Onyszczuk
